Artykuły

Wady i zalety przedłużania włosów

Piękne, lśniące włosy są wizytówką każdego dbającego o siebie człowieka. Po ich wyglądzie jesteśmy w stanie ocenić nie tylko osobę ale i stan jej zdrowia. Każdy z nas ma genetycznie uwarunkowany stopień grubości włosów oraz ich gęstość. Niestety nie każdemu natura poszczęściła cieszyć się z bujnej czupryny. Czasem w wyniku uszkodzeń bądź choroby tracimy znaczne ilości włosów. Skoro wszelkie zabiegi wspomagające porost włosów zawiodły czy warto sięgać po te bardziej nowatorskie.

Przedłużanie i zagęszczanie włosów w zakładzie fryzjerskim, to nic innego jak doczepianie pasm włosów sztucznych bądź naturalnych. Wybór odpowiedniego rodzaju włosów powinien być konsultowany przez profesjonalnie przygotowanego i przeszkolonego fryzjera bądź stylistę. Zła konsultacja bądź samodzielny dobór włosów może spowodować, że wyrzucimy tylko pieniądze w błoto. Zanim zdecydujemy się na zabieg doczepiania warto poczytać o tym w czasopismach oraz Internecie i dokładnie poznać wszystkie strony konkretnych zabiegów przedłużania. Warto pamiętać, że choć opinii może być wiele to jest to nienaturalna ingerencja w strukturę włosa, która nie pozostaje bez wpływu na ich zdrowie i witalność.

Metod przedłużania i zagęszczania jest kilka. Można je jednak pogrupować na te wykonywane na zimno i termiczne wykonywane metodą na ciepło. Przy termicznej metodzie na klej do łączenia włosów używa się keratyny (kleju) i zgrzewając temperaturą około 180 stopni utrwala efekt. Ważne jest, aby osoba wykonująca zabieg miała w tej kwestii spore doświadczenie. Zarówno zbyt długie trzymanie zgrzewarki jak i ilość nakładanego kleju ma znaczenie w wyglądzie końcowym fryzury. Ponadto zgrzewy podczas niespokojnego snu mocno wycierają cebulki włosów, co w konsekwencji prowadzi do łysienia.

Doklejone włosy po 2 miesiącach należy ściągnąć. Usuwanie łączeń wykonuje się acetylenem w zakładzie kosmetycznym, a następnie resztki keratyny wyczesuje z włosów. Zabieg wykonywany źle powoduje szarpanie, ból oraz zaczerwienienie skóry co w dużym stopniu ujemnie wpływa na stan włosa. Szarpanie włosów przy usuwaniu jest głównym powodem ich utraty. Wiele kobiet po zabiegu, właśnie na sporą utratę włosów skarży się najczęściej. Zniszczone włosy wymagają regeneracji zanim zdecydujemy się na ponowny zabieg.

Metody na zimno, do których należy metoda na mikroringi oraz metoda tulejkowa, polegają na łączeniu pasm włosów sztucznych za pomocą metalowych obrączek bądź tulejek. Wnętrze takiej tulejki jest gwintowane albo wyłożone silikonem, co ma zapobiegać ich osuwaniu. Zaciśnięta tulejka, właściwie uniemożliwia odczepienie się pasemka. Metalowe mocno ściśnięte  obręcze powodują wiele szkód na powierzchni pokrywowej włosa. Niszczą łuski i powodują ich puszenie. Warto pamiętać, że niezwykle ważnym aspektem jest odpowiedni dobór  gramatury doczepianych włosów do faktury włosów naturalnych. Zbyt ciężkie włosy z zapinką, mocno obciążają naturalne pasemko i powodują osłabienie cebulki włosów, co w konsekwencji prowadzi do utraty włosów. Wiele szkody powodują również metalowe obrączki podczas snu. Często upijają w skórę głowy, powodując poważne otarcia i zaczerwienienie.

Opisane metody powinny być stosowane na włosy zdrowe, których pacjentki nie przechodzą żadnych chorób, nie trącą włosów w wyniku zmian hormonalnych oraz zniszczeń mechanicznych bądź chemicznych. W przeciwnym wypadku stan naturalnych włosów, zamiast wizualnie się poprawić, drastycznie się pogarsza.

Źródło:https://www.przedluzaniewlosow.com/